Majowo – czerwcowe podsumowanie przygotowań
Ilość
piasku w klepsydrze wskazała wyraźnie, iż za nami kolejny miesiąc przygotowań.Motywowani
zarówno wewnętrznym poczuciem obowiązku jak i swoiście pruską musztrą ze strony
Tomka zamknęliśmy wiele „wyprawowych” spraw.
Pod
koniec maja, dzięki uprzejmości Pana Arkadiusza Króżla, nawiązaliśmy współpracę
sponsorską z firmą Reall – agencją zaopatrzenia technicznego. Otrzymane
wsparcie umożliwiło skompletowanie niezbędnego sprzętu oraz dało nam ogromny
zastrzyk energii do dalszych działań.
Nasze
starania przyniosły owoce na polu medialnym. Tomek, nasz nadworny grafik
komputerowy, sporządził plakat promujący wyprawę. Dodatkowo mieliśmy okazję
gościć w TVP Lublin w programie „Zdarzenia” prowadzonym przez Kamila Smerdla. Powiedzieliśmy
także parę słów na temat wyjazdu w radiu „Freee” podczas audycji prowadzonej przez Piotra Korzeba.
Ostatnimi
dniami ćwiczyliśmy nasze umiejętności linowe oraz testowaliśmy zasięg
krótkofalówek. Sprawdzian w obu przypadkach wypadł pomyślnie ;)
Udało nam się ostatecznie zamknąć kwestie leków na czas wyprawy. Apteczka obozowa oraz podręczne zestawy medykamentów zostały skompletowane.
Nie
zapominamy oczywiście o przygotowaniach wytrzymałościowych, które przebiegają
podobnie jak w ubiegłym miesiącu. Bieganie, bieganie, bieganie i rozmaite
treningi siłowe. Marcin w ramach treningu zdobył najwyższy szczyt Iranu –
Demawend. Janusz z Tomkiem ukończyli z bardzo dobrym czasem wymagający rajd –
Kierat.
Zajęliśmy
się także kwestią jedzenia na czas naszego pobytu w Kirgistanie. Jadłospis z
ubiegłego roku został nieco zmodyfikowany. Musli, żywność liofilizowana,
słodycze czy żele energetyczne będą stanowiły naszą strawę.
Dzięki
doświadczeniom z przygotowań do poprzednich wyjazdów jak i niezwykłej sile
charakteru niektórych członków wyprawy udaje nam się systematycznie finalizować
kolejne sprawy. Wierzę, że w tym roku uda nam się uniknąć choroby trapiącej
wielu (jak sądzę) podróżników, czyli „pakowania na ostatnią chwilę”.
Pozdrawiam,
Janek Bałabuch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz